poniedziałek, 27 marca 2017

Zaczęło się od morderstwa

Byłam jeszcze w szkole podstawowej? Hmm tak, tak to była ostatnia klasa, kiedy się to rozpoczęło... Założę się, że gdybym mieszkała w wielkim mieście obcy mi ludzie pomyśleliby, że jestem nawiedzona i nienormalna. To w głowie się  nie mieści żeby dziewczyna dopiero co wchodząca w wiek nastu lat uwielbiała kryminalne książki :).

 Pamiętam jak dziś, dzień, a raczej wieczór gdy w telewizji obejrzałam film pt. "Morderstwo w Mezopotamii". Bardzo mi przypadła do gustu fabuła ekranizacji i jej sceneria. Temat podsycił jeszcze mój tata, mówiąc, że film powstał na motywach powieści angielskiej pisarki i swego czasu też miał manię na punkcie jej książek.

Od tamtego czasu dostałam hopla i ja :)

Coraz bardziej mnie to wciągnęło. Zaczęłam dużo szperać i podpytywać jeszcze wtedy w bibliotece jakie są dostępne książki i oczywiście pierwszą jaką wypożyczyłam było "Morderstwo w Mezopotamii" :) Mimo, że już wiedziałam o co chodzi chciałam sprawdzić czy aby na ekran telewizji zostały przeniesione wszystkie szczegóły zawarte w wersji pisanej. Po drugie nie wiem dlaczego ale mam już coś takiego, że jeśli nawet obejrzę jakiś film na motywach książki od razu szperam i szukam gdzie jest dostępna i czy mam możliwość jej dostania w swoje rączki ;). Jednak wolę wpierw przeczytać i wyobrazić sobie sceny po swojemu niż iść na łatwiznę (no ale ten temat może zostawię na innego posta).

Swego czasu stworzyłam cały album o A. Christie. Spisywałam skrupulatnie jej życie, powieści, przygody. Powstała wersja pisana ręcznie i na komputerze, heh cóż brak zajęcia chyba bo wszystko w Internecie było. Ale nieważne, był to mój konik :) I tak oto doszłam do prześladowania książek Agaty Christie w naszych wiejskich bibliotekach.

Mam już na swoim koncie sporo przeczytanych pozycji. Jednak co do liczby napisanych przez autorkę powieści jest to kropla w morzu. Dla ciekawskich udostępniam link, który przekieruje was do utworów tej autorki. Listę tych które przeczytałam już Wam aktualizuję:
"Samotny dom"
"Śmierć lorda Edgware'a"
"Śmierć w chmurach"
"Karty na stół"
"Morderstwo w Mezopotamii"
"Zerwane zaręczyny"
"Niedziela na wsi"
"Pora przypływu"
"Przyjdź i zgiń"
"Trzecia lokatorka"
"Wigilia Wszystkich Świętych"
"Noc w bibliotece"
"4.50 z Paddington"
"Zwierciadło pęka w odłamków stos"
"Nemezis"
"Morderstwo to nic trudnego"
"Godzina zero"
"Śledztwo na cztery ręce"
"Dom nad kanałem"
"Próba niewinności"
"Zakończeniem jest śmierć"
"Mężczyzna w brązowym garniturze"
"Pajęczyna"
"Detektywi w służbie miłości"
"Dopóki starczy światła"
"Niedokończony portret"
"Morderstwo w Orient Expresie"
"Brzemię"
"12 prac Herkulesa"
"Tajemniczy Pan Quin"
"Samotna"
"Tajemnica Bladego Konia"

Pogrubiłam tytuły, których fabuła zapadła mi w pamięci, co jest jednoznaczne z faktem, że można spokojnie je czytać :)

Osobiście uważam, że powieści i opowiadania tejże autorki są naprawdę godne polecenia. Sam fakt śledzenia historii i zagadki jaką stwarza powieściopisarka jest zatrważający. Byłam w szoku jak nieraz próbowałam zgadnąć kto jest sprawcą morderstwa, będąc przekonana, że w 100 % jest to ta osoba a w rezultacie okazywał się ktoś inny. Zagadki są tak skomplikowane, że czasem się zastanawiam jak pisarka się w tym odnajdywała :).

Dla lepszego wczucia się w angielskie powieści polecam poszperać na stronie poświęconej A. Christie. Można się tam dowiedzieć dużo ciekawych rzeczy.

Niestety jakoś po okresie gimnazjalnym odeszłam od tych pozycji książkowych. No cóż myślę sobie, że może weszłam w jakiś inny okres dojrzewania ;) Ale nie powiedziałam ostatniego słowa i z pewnością jeszcze sięgnę po jej powieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Film "Wciąż ją kocham"

Amerykański melodramat w reżyserii Lasse Hallstrӧma z roku 2010. Film oparty jest na powieści o identycznym tytule "I wciąż ją kocham...